A A A

Na uwagę zasługuje obraz z przedstawieniem świętego Izydora Oracza wiszący na północnej ścianie prezbiterium. Został on zakupiony do kościoła w 1858 roku z dobrowolnych składek parafian i początkowo umieszczony w ołtarzu p.w. Matki Boskiej. Według tradycji rysów świętemu użyczył jeden z rolników, mieszkańców Iwanowic. Modlący się święty jest ukazany na tle krajobrazu z okolic Iwanowic, w oddali można rozpoznać dwie wieże iwanowickiego kościoła.
 

Święty Izydor Oracz był robotnikiem rolnym w majątku ziemskim w okolicach Madrytu. Z jego postacią wiąże się legenda. Święty Izydor bardzo często oddawał się modlitwie podczas pracy. Zawistni ludzie donieśli na niego do jego pana. Ten jednak nie mógł mu niczego zarzucić, jako że wszystkie prace były zawsze rzetelnie i na czas wykonywane. Zaintrygowany postanowił rozwiązać tę zagadkę. Okazało się, że kiedy Izydor się modlił, w ciężkich pracach polowych wyręczał go anioł. Święty Izydor zmarł w 1130 roku, a został kanonizowany w 1622 roku.
 

Po przeciwnej stronie prezbiterium wisi natomiast dużych rozmiarów płótno ukazujące świętego Jana Nepomucena. Niestety obraz jest poczerniały ze starości i przez to mało czytelny. Przedstawia modlącego się przed krucyfiksem w swej komnacie świętego, ku któremu sfruwają z nieba dwa anioły niosące aureolę oraz palmę męczeńską. Za oknem widnieje pejzaż ze sceną męczeństwa świętego Nepomucena.
 

Święty Jan Nepomucen urodził się w 1348 roku, był synem sędziego z Pomuk. Torturowany o wyjawienie tajemnicy spowiedzi, zginął około 20 marca 1393 roku, kanonizowany w 1729.
 

Święty Kazimierz Królewicz – obraz na płótnie, znajduję się obecnie w głównej kruchcie kościoła. Widzimy na nim świętego stojącego na tle pejzażu, odzianego w strój książęcy i mitrę. W jego prawej dłoni widnieje krzyż zaś w lewej lilia. Na niebie ukazano Matkę Boską z Dzieciątkiem, do której święty miał wielkie nabożeństwo. Również w kruchcie wisi niewielkich rozmiarów obraz na płótnie przedstawiający Chrystusa w typie Salvator Mundi (łac. Zbawiciel Świata). Chrystus ukazany w popiersiu w lewej ręce trzyma jabłko królewskie, a prawą błogosławi.

Wnętrze kościoła zdobią polichromie z 1928 roku. Z ich powstaniem, jak czytamy ponownie w kronice parafialnej, było niemało kłopotów. Pierwotnie powierzono ich wykonanie znanemu krakowskiemu malarzowi, grafikowi i scenografowi, Janowi Hrynkowskiemu, jednakże wykonana przez niego dekoracja okazała się zbyt nowoczesna i nie spodobała się ani proboszczowi ani parafianom. „Był to jakiś dziwny futuryzm” zanotował w kronice ksiądz Władysław Durmasiewicz. Po rozwiązaniu umowy z artystą prace nad nową polichromią rozpoczął „znany w okolicy specjalista malarstwa kościelnego” Józef Wittman. Tak więc ściany zarówno nawy jak i prezbiterium zdobią dziś tradycyjne w formie motywy roślinne, zaś sklepienie ukazuje obraz niebios z przedstawieniami: małego Chrystusa trzymającego krzyż z adorującymi go aniołami dzierżącymi symbole męki w prezbiterium, tronującej Matki Boskiej z Dzieciątkiem adorowanej przez świętych na łuku tęczowym i symboli czterech ewangelistów na sklepieniu przy chórze muzycznym.
Z sześciu okien trzy posiadają witraże. Utrzymane w podobnej stylistyce, urozmaicone kolorystycznie i wzbogacone motywami kwiatowymi przedstawiają kolejno: Chrystusa błogosławiącego, świętego Dominika z jego atrybutem – psem oraz niewiernego Tomasza wkładającego rękę w przebity bok Chrystusa.
 
 

 

Opracowano na podstawie: Karina Znamirowska,
„Kościół Św. Trójcy w Iwanowicach. Przewodnik”,
Poskwitów 2008

 
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Dalsze informacje Akceptuję